Podstawowa potrawa z tofu i zarazem pierwsza, którą zrobiłam to tzw. tofucznica - czyli coś a la jajecznica bez jajek. Według mnie pyszności! Uwielbiam na równi z dobrze zrobioną jajecznicą.
Tak to wygląda:
A tak się to robi:
(proporcje na oko)
pól kostki tofu naturalnego (używam polsoja)
jedna malutka cebulka lub pół dużej - pokrojona w drobną kostkę
pół pomidora
przyprawy do smaku:
curry(mniej niż pół płaskiej łyżeczki), kurkuma(duuuża szczypta), sól i pieprz - do smaku
łyżka oliwy z oliwek
Tofu rozgniatamy widelcem, zasypujemy przyprawami i mieszamy. Pomidora kroimy w kostkę i smażymy na oliwie z cebulką, lekko solimy. Gdy cebulka się zeszkli wsypujemy tofu z przyprawami i smażymy ok. 1-2 minuty dokładnie mieszając, w razie potrzeby wsypujemy troszkę więcej soli lub przypraw. Wyznaję zasadę: jedzenie powinno być zdrowe, ale powinno też smakować, więc dopóki nie przesalacie potraw jest ok.
Ja tofucznicę jem jak jajecznicę, czyli z kromką chleba z masłem, ale gdyby masło pominąć to przepis iście wegański.
A teraz numer 2
Słodko ostre trójkąty z tofu z sosem musztardowym.
(4 małe trójkąty; przekąska dla 1 osoby)
Tak to wygląda:
![]() |
Niech was nie zmyli czekoladowy talerz, bo na nim jest przekąska wytrawna :) |
Składniki na trójkąty:
pół kostki tofu naturalnego
łyżeczka miodu
papryka słodka suszona
szczypta curry i suszonego czosnku
sól i pieprz
ok. 2 łyżek sosu worcestershire
2 łyzki oliwy z oliwek
Składniki na sos musztardowy:
ok. 100 ml bulionu warzywnego
2 łyżki kwaśnej śmietany (12%)
czubata łyżka musztardy (np. stołowa lub sarepska)
szczypta tymianku
łyżeczka mąki
Najpierw przygotowujemy sos.
Od bulionu odlewamy kilka łyżek i mieszamy z mąką rozcierając grudki. Resztę bulionu podgrzewamy, dodajemy musztardę i tymianek gotujemy chwilę. Zestawiamy z palnika, wlewamy do mieszanki z mąką kilka łyżek ciepłego bulionu z musztardą i mieszamy, po czym całość wlewamy do garnka z bulionem i energicznie mieszamy. Wstawiamy na palnik i zagotowujemy mieszając gdy sos zacznie bulgotać i gęstnieć. Następnie zdejmujemy z palnika, wlewamy kilka łyżek ciepłego sosu do śmietany i szybko mieszamy (temperatura się wyrównuje, co zapobiega ścinaniu się zimnej śmietany w gorącym sosie). Powoli wlewamy śmietanę do garnka z sosem i mieszamy. sos gotowy.*
Pół kostki tofu ma formę kwadratu, dzielimy je po skosie na trójkąty a każdy z nich w rozkrawamy wzdłuż na cieńsze kawałki. Kładziemy na małym talerzyku i obsypujemy po kolei z każdej strony wszystkimi przyprawami, tak aby tofu było nimi w miarę równo pokryte. Odstawiamy na chwilę, następnie skrapiamy sosem worcestershire po obu stronach uważając by nie "spłukać" przypraw.
Na małej patelni rozgrzewamy oliwę z miodem, układamy na niej tofu i smażymy na średnim ogniu z obu stron.
Na talerzu układamy tofu, polewamy płynnym syropem z patelni, podajemy z sosem musztardowym na talerzu lub w osobnym pojemniczku.
Smacznego!
* Wiem, że wykonanie sosu może się wydawać problematyczne i trudne do zapamiętania, ale tak naprawdę chodzi o kilka trików, które szybko wchodzą w krew :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz