Przepis pochodzi z książki "Kuchnia polska" Elżbiety Adamskiej. Tak, tak. Dobrze czytacie tytuł. Jestem nią zachwycona! Mam w swoim posiadaniu 3 książki o tym tytule i jak narazie ta jest najlepsza. Niby wszytko w niej jest, bo i klasyki jak bigos czy pierogi...ale jednak wszytko jakieś takie odmłodzone i inne. Według mnie świetna jako inspiracja do własnych kulinarnych eksperymentów. Zawiera przeważnie przepisy, które można dowolnie przerabiać i urozmaicać, a autorka sama zachęca do kreatywności. Bez niej ta książka pewnie by nie powstała :)
Najpierw przepis:
4 jajka ugotowane na twardo
1 jajko surowe
4 łyżki bułki tartej
2 łyżki śmietany
plus
szczypiorek
sól, pieprz
ok. 1/4 lyżeczki kurkumy
ok. 1/4 łyżeczki czerwonej słodkiej papryki
szczypta curry
bułka tarta do obtoczenia kotlecików
(w oryginalnym przepisie jest zamiast szczypiorku, podsmażona cebulka, nie ma też curry, kurkumy i papryki)
Jajka ugotowane na twardo rozdrabiamy widelcem jak najdrobniej możemy, dodajemy surowe jajko, przyprawy, bułkę tartą, śmietanę i drobno posiekany szczypiorek. Mieszamy, formujemy w dłoniach zwilżonych wodą małe kotleciki i obtaczamy lekko w bułce tartej. Smażymy z każdej strony aż będą złociste.
Ps. Planuję uzyskać ten sam smak i fakturę przy wegańskich kotlecikach z tofu....zdam relację jak eksperyment się powiedzie.